Jak kupować w sieciówkach, żeby nie żałować?
Sieciówki odzieżowe przez cały rok kuszą nowymi kolekcjami. Trend fast fashion w połączeniu z głośnymi promocjami to wysokie ryzyko nieprzemyślanych zakupów pod wpływem impulsu. Jak kupować w sieciówkach, żeby nie żałować? Poznaj sekret udanych zakupów odzieżowych i dowiedz się, kiedy warto dać się skusić promocjom i w których sieciówkach warto robić zakupy.
Modzie łatwo ulec. Nawet jeśli pod koniec sezonu składamy sobie obietnicę, że ubrań na lato mamy pod dostatkiem i w przyszłym roku uda się zaoszczędzić, w praktyce nowe kolekcje kuszą i sprawiają, że życie bez nowej sukienki i sandałów na obcasie z najnowszej kolekcji, będzie smutne. Oczywiście tak nie jest, ale największe sieciówki mają do perfekcji opanowany model sprzedażowy oparty o atrakcyjne zdjęcia modelek, marketing i politykę promocji. Jeśli jesteś jedną z osób, które łatwo ulegają zakupowym pokusom i regularnie żałujesz kolejnych zakupów w sieciówkach, które okazały się być wysoce zbędnymi, przede wszystkim: odpuść sobie i nie zadręczaj się. Za chwilę poznasz sposoby na to, by kupować ubrania tak, żeby nie żałować.
Jak kupować ubrania, żeby nie żałować? Poradnik krok po kroku
Powodów, przez które często decydujemy się na zakupy pod wpływem impulsu, jest wiele. Widzimy piękne, wyretuszowane zdjęcia na modelkach i oczami wyobraźni widzimy siebie w tym samym ubraniu, wyglądając jak milion dolarów. Jak wygląda rzeczywistość, sami dobrze wiemy. Dlatego zanim klikniesz “kup teraz!”, uczciwie przejdź przez poniższe kroki - dzięki zastosowaniu się do naszych wskazówek, więcej nie pożałujesz żadnej decyzji zakupowej.
3 rzeczy, które musisz zrobić przed kolejnymi zakupami w sieciówce
-
Przegląd swojej szafy. Brzmi jak dzień z życia wyjęty? Być może, ale nie wiedząc dokładnie, z czego składa się twoja szafa, prawdopodobieństwo nietrafionych zakupów dramatycznie rośnie. Jeśli stajesz codziennie przez szafą, a przez myśl przebiega ci tylko “nie mam się w co ubrać”, nie ma co liczyć na dobrą wróżkę, która magicznie wyczaruje kreację na wyjście z domu. Bez sentymentów wyrzuć ubrania dziurawe, poplamione, lub jeansy z liceum, które trzymasz w nadziei, że może kiedyś jeszcze się w nie zmieścisz. Gdy sentyment okaże się silniejszy, stwórz w szafie jedną półkę na rzeczy, którym jeszcze dajesz szansę: jeśli nie ubierzesz ich ani razu przez następny rok, to znaczy, że naprawdę ich nie potrzebujesz.
-
Określ swój styl i profil kolorystyczny. Kiedy posprzątasz szafę, czas na drugi wymagający krok: określenie swojego stylu i kolorów, które lubisz i które do ciebie pasują. Oprócz podstawowych i neutralnych, wybierz 2-3 kolory, w których czujesz się najlepiej. Określając styl, weź pod uwagę swoje środowisko pracy, dress code, oraz codzienne aktywności i to, jak lubisz spędzać czas wolny.
-
Zadbaj o ubrania basic w szafie. Jednym z silnych i zauważalnych trendów, jest posiadanie szafy kapsułowej. Przerasta cię postawienie na minimalistyczną szafę? Nie tylko ciebie - mimo, iż minimalizm w szafie jest ekologiczny i z pewnością wpływa na oszczędności podczas zakupów, mnóstwo osób woli cieszyć się szerszym wyborem i kombinować z różnymi stylizacjami. Warto jednak zainteresować się tym, co wchodzi w skład szafy kapsułowej, żeby skompletować basicowe ubrania. W naszym innym artykule znajdziesz listę ubrań do szafy kapsułowej oraz sklepy z jakościową odzieżą, w których kupisz je w dobrej cenie.
Na co zwracać uwagę podczas kupowania ubrań w sieciówkach?
Najtrudniejsze mamy za sobą? Niekoniecznie. Nadszedł ten moment, kiedy scrollując social media, pokazała się niesamowita okazja i rabat do 50% na nową kolekcję w ulubionej sieciówce. Przeglądasz produkty, i już dodajesz do koszyka… stop! To jest moment, kiedy czas na uczciwe postawienie spraw jasno.
-
Czy to ubranie pasuje do ciebie i rzeczy, które masz już w szafie? Nawet, jeśli nowa koszula jest piękna i masz wrażenie, że będziesz wyglądać w niej równie dobrze, co osoba na zdjęciu, zastanów się, czy za tym zakupem nie pójdzie kolejna decyzja. Jeśli okaże się, że nie masz do niej spodni, butów i dodatków, “promocja” okaże się pułapką i zakupem szeregu kolejnych ubrań, których wcale nie potrzebujesz.
-
Jak często będziesz nosić nowe ubranie? Częstym zakupem, którego żałujemy, są sukienki na specjalne okazje. Nie jest prawdą, że nie wypada pojawiać się dwa razy w tej samej sukience. Zazwyczaj zmiana dodatków wystarczy, by nadać stylizacji zupełnie nowego charakteru. Zakup okazjonalnych ubrań na jedno wyjście często okazuje się tym, którego później żałujemy.
-
Sprawdź skład i jakość ubrań z sieciówki. Nie ma magii, za 50 zł nie kupisz nowego swetra z wełny merino w żadnej sieciówce. Gdy pozwolisz sobie ochłonąć z presji, jaką wywiera promocja i chęć posiadania nowej rzeczy, przeczytaj skład. Prawdopodobnie okaże się, że owszem, ubranie zawiera merino, ale jest to szalone 5% na ogromnym tle poliestru. Lepiej kupić mniej ubrań, za to lepszej jakości, niż mnóstwo plastikowych bluzek. Te szybko się zniszczą w praniu, a podczas upalnego lata będziesz się w nich łatwiej pocić. Ważnym aspektem jest też zdjęcie, na którym nie widać dokładnie, jak tkanina wygląda z bliska. Po odebraniu przesyłki, produkt może mocno odbiegać od twoich oczekiwań i zapewnień producenta.
-
Sprawdź rozmiarówkę wybranej sieciówki, bo rozmiarówka rozmiarówce nie równa. Dobrą wskazówką jest grupa docelowa wybranej marki. Bardziej młodzieżowe, typu Bershka, Sinsay czy Stradivarius, rozmiarówkę posiadają mniejszą niż marki oferujące ubrania dla dorosłych kobiet ( jak Reserved, Mango i KappAhl). Zanim kupisz ubrania w sieciówce z rozmiarem na wyczucie, weź metr krawiecki i upewnij się, że ubranie będzie na Ciebie pasować. Całkiem możliwe, że dzięki temu zamiar spontanicznego zakupu również zostanie ostudzony racjonalnymi argumentami.
-
Korzystaj z kodów rabatowych i promocji. Czy istnieje większe zakupowe rozczarowanie, niż nowa bluza kupiona za 300 zł, gdy następnego dnia pojawia się zniżka 30%? Nie rób sobie tego. Zanim zapłacisz za zakupy, poszukaj na Mamyje.pl aktualych kodów rabatowych do sieciówki, w której właśnie jesteś. Jeśli akurat nie ma dostępnego kuponu, warto zapisać się do newslettera sklepu lub pobrać aplikację. Znane sieciówki bardzo często oferują dodatkowe zniżki dla lojalnych klientów. Dodatkowe rabaty za newsletter pozwolą Ci zaoszczędzić średnio 15-20%. Warto też pomyśleć o kosztach dostawy. Jeśli próg darmowej wysyłki zaczyna się od 200 zł, a Ty masz w koszyku bluzkę za 30 zł, absolutnie nierozsądną decyzją jest dorzucenie czegokolwiek, co spełni warunki promocji. Poszukaj kuponów na dostawę gratis lub sprawdź, czy sklep oferuje wysyłkę za darmo do swoich sklepów stacjonarnych.
Jak to tak naprawdę jest z promocjami w sieciówkach?
Nie ulega wątpliwościom, że sugestywne promocje “kup teraz”, “zaraz koniec promocji!”, “ostatnia sztuka na magazynie!”, szybko usypiają zdrowy rozsądek. Presja czasu sprawia, że racjonalne argumenty giną w obliczu możliwości stracenia “okazji”. Warto wobec tego wierzyć promocjom? Czy są prawdziwe? Jak wyłapać, czy rzeczywiście opłaca się kupić teraz, czy jednak za chwilę będzie można liczyć na lepszą cenę?
Promocja - z definicji - oznacza działania marki, które mają na celu poszerzyć wiedzę klientów o ich produkcie oraz wywołaniu pragnienia zakupu. Byłoby prościej, świadomość tego była powszechna. Tymczasem potoczne rozumienie słowa “promocja” oznacza w domyśle rabat, zniżki i lepsze niż zazwyczaj ceny.
Choć każda sieciówka ma własny system promocyjny, szybkie zmiany kolekcji, pędząca moda, sprawiają, że wyprzedaże w sieciówkach trwają prawie cały rok. Dzięki temu łatwiej wstrzelić się w okres, kiedy ceny są rzeczywiście niższe.
Kiedy w sieciówkach jest taniej?
Największe promocje oferowane przez sieciówki, to okresy wyprzedaży sezonowych, zwłaszcza zimowych i letnich. Trwają przez około 2 miesiące: w styczniu i lutym oraz w czerwcu, lipcu i sierpniu. Sezonowe ubrania rzeczywiście można wtedy kupić do 70% taniej. Wyprzedaż jest zwykle podzielona na etapy, gdzie na początku rabaty są niższe i rosną wraz z czasem. Pod koniec promocji - obok największych zniżek - pojawiają się zazwyczaj dodatkowe kody rabatowe, które działają na już przecenione produkty. To zdecydowanie najlepszy moment na najtańsze zakupy.
Sieciówki organizują też dodatkowe promocje i kody rabatowe z okazji zbliżających się wydarzeń: Dnia Kobiet, Dnia Matki, Halloween, i oczywiście Black Friday i Cyber Monday. Wiele z nich bierze udział w akcjach takich jak Weekendy Zniżek, Stylowe Zakupy, a także Back to School czy około bożonarodzeniowych prezentów. Każda okazja, żeby zrobić promocję, jest dobra, jednak podczas tych wydarzeń, kody rabatowe potrafią obniżyć ceny o dodatkowe nawet 30%.
W których sieciówkach warto kupować?
Chcesz mieć pewność, że promocje w sieciówce są prawdziwe, a Ty - decydując się na zakup - nie pożałujesz? Oto lista sieciówek online, w których znajdziesz zarówno jakościowe, jak i modne ubrania. Regularnie pojawiają się w nich promocje i kody rabatowe, które zawsze znajdziesz na Mamyje.pl.
-
Answear. Multibrandowy sklep, w którym znajdziesz zarówno typowo sieciówkowe marki, jak i producentów z wyższej półki. M.in. popularny Wear Medicine. Gdy w Medicine nie ma kodu, całkiem możliwe, że w Answear będzie i uda się kupić ubrania taniej. Jak wynika z naszych statysyk, w tym sklepie kody rabatowe pojawiają się średnio od 3 do 6 razy na miesiąc.
-
House. Znana i lubiana sieciówka, w której warto kupować przede wszystkim podczas promocji. Choć ceny i bez zniżek nie są wysokie, sklep często organizuje dodatkowe akcje promocyjne, podczas których zaoszczędzisz ok. 40-50%.
-
Bershka. Częste nowe kolekcje owocują równie częstymi promocjami. Jeśli znajdziesz tu coś, co koniecznie chcesz widzieć w swojej szafie, poczekaj tydzień lub dwa. Produkt szybko znajdzie się w ofercie specjalnej z nową, lepszą ceną.
-
Mango. Uwielbiana na całym świecie sieciówka, która słynie z bardzo dobrej jakości. Czy kody rabatowe pojawiają się często? Nie. Czy warto na nie czekać? Zdecydowanie, zwłaszcza jeśli szukasz dobrej jakości basiców do swoich codziennych stylizacji.
-
Stradivarius. Kolejna równie popularna sieciówka. Kiedy jest taniej i gdzie szukać promocji? Oprócz kodu za newsletter, na stronie online, w okresach wyprzedaży sezonowych, znajdziesz podstronę z ubraniami przecenionymi średnio do 40-50%.
-
Sinsay. W Sinsay ubierze się cała rodzina i to w bardzo atrakcyjnej cenie. Jedna z najbardziej popularnych sieciówek z bardzo przystępnymi cenowo ubraniami, często udostępnia dodatkowe kody rabatowe. Robisz zakupy, ale akurat go nie ma? Warto poczekać kilka dni i obserwować ofertę. Gdy w Sinsay kod rabatowy będzie dostępny, na pewno znajdziesz go na Mamyje.pl.
-
Peek & Cloppenburg. Ogromny wybór, bardzo wysoka jakość i dodatkowy kod rabatowy 15% w programie Insider to powody, dla których warto odwiedzać tę sieciówkę częściej. Z powodzeniem można dzięki niej wyposażyć swoją szafę zarówno w ofertę basic, jak i sezonowo modne ubrania.
-
C&A. Moda w świetnych cenach? Zawsze. W C&A na pierwszym zamówieniu zaoszczędzisz 10%, korzystając z zapisu do newslettera. Szeroki wybór dedykowanej oferty basic, wielopaki w super cenach, to realnie dobre okazje bez względu na aktualnie komunikowane promocje.
-
Greenpoint. Sieciówka dla kobiet 25+, która ceni sobie styl i elegancję na równi z wygodą. W tym sklepie kody rabatowe pojawiają się bardzo często. Zniżki są duże, bo średnio 25-30% i często działają przy zakupie 2 lub trzech rzeczy. Warto, zwłaszcza gdy planujesz większe zakupy i styl odpowiada twojemu.
-
Cropp. Oryginalne t-shirty i wygodne dresy przypadają do gustu nie tylko nastolatkom. Cropp oferuje dobrej jakości ubrania i przynajmniej raz w miesiącu można liczyć na dodatkowy kupon.
Łowca rabatów z ponad 6-letnim doświadczeniem. Zna na pamięć kalendarz promocji i miejsca, w których ukrywają się kody rabatowe, największe zniżki i dodatkowe korzyści dla klientów. Wyznawczyni zasady, że każdą rzecz i usługę w internecie, da się kupić taniej. Prywatnie mama żywiołowej kilkulatki, co pozwoliło jej wypracować wiele skutecznych strategii na domowe oszczędności. Sposobami na obniżenie kosztów życia, nie tracąc przy tym ani grama jego jakości, chętnie dzieli się w swoich artykułach.